[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przeciw panu!
 To nie jest właściwe sformułowanie  powiedział łagodnie Tata.  Użyte, tak.
Przeciw, nie. Nie chce pan zmienić swego zeznania?
 Nie chce.
 I jest pan pewien, że nie chce pan sprowadzić tu swego adwokata?
 Nie lubię adwokatów.
 Niektórzy ludzie nie lubią. Gdzie są teraz te pistolety?
 Myślę, że pan bardzo dobrze wie, gdzie są. Mały pistolet w bocznej kieszeni mego
samochodu, tego mercedesa otto, którego numer rejestracyjny jest, jak pan powiedział, FAN
2266. Rewolwer leży w szufladzie w moim mieszkaniu.
 Ma pan zupełną rację co do tego w, szufladzie, w pańskim mieszkaniu  powiedział
Tata  ale ten drugi, pistolet nie znajduje się w samochodzie.
 Jest tam. W lewej kieszeni. Tata potrząsnął głową.
 Może kiedyś tam był. Teraz nie. Czy to ten, panie Malinowski?
Przesunął mały, automatyczny pistolet po stole. Malinowski podniósł go z wyrazem
wielkiego zdziwienia.
 Tak. To on. Więc to pan wziął go z mojego samochodu?
 Nie  odparł Tata.  Nie zabraliśmy go z pańskiego wozu. Znalezliśmy go gdzie
indziej.
 Gdzie?
 Znalezliśmy go na skwerku przy Pond Street, która, jak pan zapewne wie, jest ulicą w
pobliżu Park Lane. Mógł zostać upuszczony przez człowieka idącego, a może biegnącego tą
ulicą.
Ladislaus Malinowski wzruszył ramionami:
 To nic ma nic wspólnego ze mną. Nie rzuciłem go tam. Był w moim wozie dzień czy
dwa temu. Człowiek nie patrzy bez przerwy, czy coś jeszcze leży na miejscu. Zakłada, że
leży.
 Czy wie pan, że z tego pistoletu zastrzelono Michaela Gormana, wieczorem 26
listopada?
 Michaela Gormana? Nie znam go.
 Portiera z hotelu  Bertram .
 Ach tak, ten, który został zastrzelony. Czytałem o tym. I powiada pan, że z mojego
pistoletu? Nonsens!
 To nie nonsens. Badali go eksperci od balistyki. Wie pan dosyć na temat broni palnej,
aby zdawać sobie sprawę, że ich orzeczenie jest wiarygodne.
 Próbujecie mnie wrobić. Wiem, co wyczynia policja.
 Myślę, że zna pan lepiej policję tego kraju.
 Sugeruje pan, że zastrzeliłem Michaela Gormana?
 Na razie prosimy tylko o złożenie zeznań. Oskarżenia nie wniesiono.
 Ale pan uważa, że ja zastrzeliłem tę komiczną figurę w wojskowym przebraniu. Po co
miałbym to zrobić? Nie byłem mu winien pieniędzy, nie miałem z nim na pieńku.
 Strzelano do młodej damy. Gorman pobiegł ochronić ją i dostał drugą kulą w pierś.
 Młoda dama?
 Młoda dama, którą pan zna. Panna Elwira Blake.
 Mówi pan, że ktoś chciał zastrzelić Elwirę z mojego pistoletu?
W jego głosie brzmiało niedowierzanie.
 Mogliście się posprzeczać.
 Ma pan na myśli, że pokłóciłem się z Elwirą i strzeliłem do niej? Co za obłęd! Czemu
miałbym zabić dziewczynę, którą zamierzam poślubić?
 Czy to część pańskiego zeznania? To, że zamierza pan poślubić pannę Blake?
Tylko przez moment Ladislaus wahał się. Potem powiedział, wzruszając ramionami:
 Ona jest jeszcze bardzo młoda. To rzecz do dyskusji.
 A może obiecała wyjść za pana, a potem zmieniła zdanie? Jest ktoś, kogo się obawiała.
Czy to pan, panie Malinowski?
 Czemu ja właśnie miałbym chcieć, żeby umarła? Albo jestem zakochany i chcę się
ożenić, albo nie chcę się żenić i nie muszę. Więc po co miałbym ją zabijać?
 Nie ma zbyt wielu osób w jej otoczeniu, które pragnęłyby tego.  Davy odczekał
moment i ciągnął niedbale.  Jest, oczywiście, jej matka.
 Co?  Malinowski podskoczył.  Bess? Bess zabija własną córkę? Pan oszalał! Z
jakiego powodu Bess miałaby to zrobić?
 Może dlatego, że jako najbliższa krewna odziedziczyłaby olbrzymią fortunę.
 Bess? Pan uważa, że Bess potrafiłaby zabić dla pieniędzy? Ona ma forsy pod
dostatkiem od tego swojego amerykańskiego męża. W każdym razie wystarczająco dużo.
 Wystarczająco dużo to nie to samo co ogromna fortuna  powiedział Tata.  Ludzie
popełniają morderstwa dla wielkiej fortuny, znane są matki, które zabiły dzieci i dzieci, które
zabiły z tego samego powodu swoje matki.
 Mówię panu, że pan oszalał!
 Powiada pan, że chce się pan ożenić z panną Blake. A może już się to stało? Jeżeli tak, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • themoon.htw.pl
  •