[ Pobierz całość w formacie PDF ]

skiego na temat zmian w zachowaniach i ocenach moralnych ludzi w sytuacji zagrożenia spowo-
46
ce zasadniczo istniejący porządek, w nagły sposób zakłócające dotychczasowy
bieg wydarzeń i wprowadzające zupełnie odmienne zasady regulowania życia
spoÅ‚ecznego, zasady  spoÅ‚ecznego stanu wyjÄ…tkowego". Problematyce tej po­
Å›wiÄ™cone jest obszerne studium Pitirima A. Sorokina (Sorokin, 1968), pocho­
dzÄ…ce jeszcze z 1942 roku, do którego warto siÄ™ tu odwoÅ‚ać5. AnalizujÄ…c róż­
norodne materiaÅ‚y empiryczne (takie np. jak przekazy historyczne na temat epi­
demii i gÅ‚odów, które pustoszyÅ‚y EuropÄ™ w wiekach Å›rednich, jak statystyki do­
tyczÄ…ce gÅ‚odu w porewolucyjnej Rosji, czy relacje ze współczesnych kata­
strof), Sorokin próbuje okreÅ›lić wpÅ‚yw czterech rodzajów kataklizmów: woj­
ny, rewolucji, głodu i epidemii na umysłowość i zachowania ludzi, na organi-
zację społeczną i życie kulturalne społeczeństw dotkniętych tymi klęskami.
Twierdzi, że tego rodzaju masowe wydarzenia sÄ… niesÅ‚ychanie silnymi czynni­
kami zmiany spoÅ‚eczno-kulturowej, powodujÄ…cymi efekty zarówno konstruk­
tywne, jak i destrukcyjne.
Sorokin wskazuje na wiele zjawisk wywołanych w sposób bezpośredni ty-
mi klęskami, takich jak np. swoiste  naznaczenie" mentalności i zachowań lu-
dzi, kultury i całego życia społecznego przez ową klęskę. Procesy poznawcze
i wszelkie aktywności koncentrują się wokół danego kataklizmu, który staje się
centralnym oÅ›rodkiem życia jednostek i zbiorowoÅ›ci,  monopolizuje" je caÅ‚­
kowicie.
Sorokin wskazuje również na kształtowanie się w tego typu sytuacjach
"mentalności apokaliptycznej", jak to określa, charakteryzującej się niepewno-
ścią i brakiem poczucia bezpieczeństwa. W okresach tego rodzaju kataklizmów
nastÄ™puje wzrost dezorganizacji także w sferze życia psychicznego i emocjo­
nalnego, pojawia się niestabilność w tych dziedzinach oraz różne formy pato-
logii społecznej. Ludzie czują się zagubieni w nowej sytuacji, którą charakte-
tyzuje zerwanie dotychczasowych wiÄ™zi spoÅ‚ecznych, chaotyczna i nieokreÅ›lo­
na struktura spoÅ‚eczna oraz dorazne, zależne od zewnÄ™trznych okolicznoÅ›ci re­
gulacje zachowań. Jest to więc taki stan zakłócenia porządku zbiorowego, któ-
ry Durkheim określiłby terminem  anomia".
Wiele z twierdzeń, składających się na Sorokinowską  socjologię klęski"
i udowadnianych danymi historycznymi, można by z powodzeniem odnieść do
Polskich doÅ›wiadczeÅ„ lat osiemdziesiÄ…tych. Przemiany zachodzÄ…ce w spoÅ‚e­
czeństwie polskim, we wzorach kultury, w normach regulujących zachowania,
w samych tych zachowaniach - mogłyby być znakomitą ilustracją twierdzeń
dowanego powodzią (Kiciński, 1987). Wnioski z tego badania wydają się mieć zasięg znacznie
wykraczajÄ…cy poza konkretnÄ… sytuacjÄ™ badawczÄ….
5
Problematyki tej dotyka również Sorokin w innych swoich pracach (por. Sorokin, Berger,
1939).
47
wskazujÄ…cych na porewolucyjny stan chaosu, desocjalizacji, demoralizacji
i brutalizacji życia społecznego (wszystkie używane tu terminy pochodzą od
Sorokina).
Jedno wszakże zdumiewa w obszernym studium Sorokina, a co chciałabym
podkreślić z racji zamierzeń realizowanych w niniejszej pracy. To mianowicie,
że autor (bądz współautor) tylu ważnych i ciekawych prac, wprowadzających
do współczesnej socjologii problematykÄ™ czasu spoÅ‚ecznego, w pracy po­
święconej skutkom masowych klęsk zupełnie tych zagadnień nie podejmuje.
W dotychczasowych rozważaniach starałam się pokazać konieczność
uwzględnienia w analizie tych przypadków wymiaru temporalnego: istota
charakterystyki tego rodzaju wydarzeÅ„ zwiÄ…zana jest najÅ›ciÅ›lej z czasem nie­
zwykÅ‚ym, odmiennym od życia codziennego w sposób drastyczny. Znaj­
duje to wyraz w świadomości jednostek i zbiorowości, przeżywających takie
doÅ›wiadczenia. Szkoda wielka, że jeden z pionierów socjologii czasu nie wÅ‚Ä…­
czyÅ‚ tej perspektywy do swej analizy wpÅ‚ywu masowych kataklizmów na jed­
nostkę i zbiorowość.
IstniejÄ…ca wiedza wydaje siÄ™ i skromna, i niedostatecznie usystematyzowa­
na - by w ten sposób podsumować dotychczasowe uwagi na temat  socjologii
Wydarzenia" bądz też  socjologii kataklizmów" (termin Sorokina  socjologia
klÄ™ski" wydaje siÄ™ w jÄ™zyku polskim - zbyt emocjonalnie zabarwiony, ograni­
czający przeto zakres zjawisk). Może dlatego tak często sięgamy po osobiste
relacje z przeżycia czasu wyjątkowego, może dlatego wydają się one być tak
cennym materiałem badawczym. Mam tu na myśli przykładowo eseje Bruno
Bettelheima na temat zachowania w sytuacjach ekstremalnych, oparte na wÅ‚a­
snych doświadczeniach i przeżyciach z obozów w Dachau i Buchenwaldzie
(Bettelheim 1960, 1979). Literackie zapisy, jak np. wojenny tekst Kazimierza
Wyki, również wydają się trafnie charakteryzować istotę sytuacji wstrząsu
i klęski o niesłychanej sile, przeżywanej w skali masowej. Ponadto - co jest
wartoÅ›ciÄ… szczególnÄ… - oddajÄ… klimat owych odczuć i doÅ›wiadczeÅ„.  To po­
czucie niesamowitego przedziału - pisał Kazimierz Wyka -jakiejś zasadniczej
inności, która padła również na tamten [sprzed 1 września 1939 - E. T.] czas,
jest wprost niemożliwe do teoretycznego i intelektualnego przekazania" (Wy­
ka, 1984:293). Być może dlatego tak chÄ™tnie siÄ™gamy po różne  dzienniki cza­
su wojny" i osobiste relacje z przeżycia czasu niezwykłego. W nich to pojawia
się charakterystyczny dla owej sytuacji problem  życia bez konsekwencji" (jak
okreÅ›liÅ‚a swoje życie Zofia NaÅ‚kowska w dziennikach pisanych w pazdzierni­
ku 1939 roku - Nałkowska, 1974:90) czy też  istnienia prowizorycznego",
 pustki, którą niesie przyszłość" (dziennik Jerzego Andrzejewskiego, z grudnia
1944 roku), (Andrzejewski, 1988,1:312, 313).  Spychanie dni jest rzeczÄ… stra-
48
szną - pisał wówczas ten sam autor. - Zapomina się wtedy z taką łatwością
o ciÄ…gÅ‚oÅ›ci wÅ‚asnego życia. Wszystko jest jakby na »wyrywki«, w strzÄ™pach,
które z sobą się nie łączą i nie mają większej wartości nad strzępki. Stan pół-
snu, odrÄ™twienia i tÄ™sknoty" (Andrzejewski, 1988:314). Cóż lepiej oddaje po­
czucie nieciągłości czasu niż takie oto krótkie zdanie z dziennika z pierwszych
miesiÄ™cy wojny, Zofii NaÅ‚kowskiej, odnoszÄ…ce siÄ™ zarówno do jej życia pry­
watnego, jak i do losu zbiorowego:  Wczoraj jest niepewne i utracone, a jutra
nie ma" (Nałkowska, 1974:90).
5. Dzienniki jako opowieści o czasie
Jednym z ważniejszych zagadnieÅ„ interesujÄ…cej mnie problematyki stosun­ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • themoon.htw.pl
  •