[ Pobierz całość w formacie PDF ]

A zastraszanie opozycji...
Kiedy dostanę raport od głównego inspektora Jonesa, podejmę stosowne
działania wycedził sir Marston.
Ale\ nie musimy się kłócić łagodził pastor anglikański.
Chodzi o jedno: czy pan gubernator wyśle naszą petycję do Londynu?
323 .

Oczywiście, \e wyślę odrzekł gubernator.
Przynajmniej tyle ] mogę tu uczynić.
Obawiam się jednak, \e nic ponadto.
Niestety, mamj związane ręce.
Wobec tego państwo wybaczą...
l
Wyszli razem uzyskawszy to, po co przyszli.
Kiedy opuszczali budynek, lekarz, a zarazem wuj szefa policji, spytał: Myślicie,
\e on to zrobi?
Och, z pewnością odparł pastor.
Przecie\ nam obiecał.
Tak, wyśle to zwykłą pocztą warknął wielebny Drakę.
Po- winno dojść do Londynu koło połowy stycznia.
Musimy pozbyć się tego gubernatora i postarać się o kogoś nowego, j
Obawiam się, \e to niemo\liwe stwierdził pastor.
Sir Mar- ston nie zło\y rezygnacji.
W ramach długotrwałej wojny z inwazją przemytu narkotyków od stro ny
południowych wybrze\y rząd amerykański sięgnął do kosztownych i po myślowych
technik obserwacyjnych.
Między innymi rozmieszczono seri zamaskowanych balonów, które umocowano w
miejscach na uboczu, gdzie, teren jest własnością Waszyngtonu, został wykupiony
bądz wynajęty.
W podwieszonych do balonów gondolach znajduje się zestaw ultra-
nowoczesnego sprzętu radarowego oraz radio-monitorów, który obejmuje swym
zasięgiem cały basen Morza Karaibskiego, od Jukatanu na zacho dzie do Anegady na
wschodzie i od Florydy na północy a\ po wybrze\a Wenezueli.
Ka\dy samolot, bez względu na wielkość, który wystartuje w obrębie tego akwenu,
jest natychmiast dostrze\ony.
Urządzenie poda- je jego kurs, prędkość i wysokość.
Ka\dy jacht, frachtowiec, krą\owniM czy transatlantyk jest po wyjściu z portu
natychmiast odszukany i śledzona z nieba przez dalekie, niewidzialne oczy i
uszy.
Wyposa\enie technolo-1 giczne gondoli pochodzi głównie z firmy Westinghouse Inc.
Strona 230
forsyth Fa szerz.txt
j
Awionetka piper navajo chief została namierzona w momencie startu z
wyspy Sunshine przez Westinghousea cztery-zero-cztery.
Rutynowd obliczono jej kurs na Key West, gdy\ trzysta dziesięć stopni z poprawka
na siłę wiatru od południa dawało kierunek wprost na wie\ę kontrolni tamtejszego
lotniska.
Pięćdziesiąt mil od Key West samolot rozerwał si w powietrzu i zniknął z ekranów
monitora.
Na miejsce wysłano jednost kę stra\y przybrze\nej Stanów Zjednoczonych, lecz nie
udało się znalezi \adnych szczątków.
W poniedziałek Julio Gomez, śledczy w Wydziale Policji Metro-Dade nie
pojawił się w pracy.
Jego najbli\szy współpracownik, śledczy Eddii Favaro, był wyjątkowo poirytowany.
Rano mieli obaj stawić się w sądzi i Favaro musiał iść sam.
Sędzina rzucała cięte uwagi i Favaro w pojedyn
324
te zmuszony był znosić jej ironię.
Póznym rankiem wrócił do siedziby \Vydziału przy ulicy Czternastej
Północno-Zachodniej numer 1320 (mieli się niedługo przenieść do nowego kompleksu
w dzielnicy Doral District) i zajrzał do swego przeło\onego, porucznika
Brodericka.
Co się dzieje z Juliem?
spytał Favaro.
Nie był w sądzie.
Mnie o to pytasz?
To wy razem pracujecie rzucił Broderick.
Nie zgłaszał się?
. Nie do mnie odparł Broderick.
Poradzisz sobie bez niego?
A skąd.
Prowadzimy dwie sprawy i \aden z oskar\onych nie zna innego języka prócz
hiszpańskiego.
Dla odzwierciedlenia przekroju etnicznego na swoim terenie Wydział
Metro-Dade, któremu podlega większa część tak zwanego Wielkiego Mia mi,
zatrudnia przedstawicieli ró\nych narodowości.
Połowę populacji w obrębie działania Metro-Dade stanowi ludność hiszpańsko]
ęzyczna; nie którzy mieszkańcy bardzo słabo znają angielski.
Julio Gomez był z po chodzenia Portorykańczykiem, wychował się zaś w Nowym
Jorku, gdzie wstąpił do policji.
Przed dziesięcioma laty przeniósł się na południe i pod jął pracę w Metro-Dade.
Tutaj nikt mu nie wytykał pochodzenia.
W ta kiej wspólnocie etnicznej byłoby to niemądre.
Jego płynna znajomość hiszpańskiego była wprost bezcenna.
Od dziewięciu lat pracował razem z Eddiem Favaro, Amerykaninem włoskiego
pochodzenia, którego rodzice wyemigrowali z Katanii zaraz po ślubie, szukając
lepszego \ycia.
Porucznik Clay Broderick był czar ny.
Teraz wzruszył ramionami.
Miał zbyt wiele pracy i za mało ludzi, do tego mnóstwo zaległości w prowadzeniu
spraw.
Odszukaj go powiedział.
Znasz przepisy.
Pewnie, \e Favaro znał przepisy.
Je\eli w Wydziale Metro-Dade ktoś spóznił się po urlopie o trzy dni bez wa\nego
powodu i bez zawiadomie nia, traktowano to jak zwolnienie na własną prośbę.
Favaro sprawdził mieszkanie kolegi, ale nic nie wskazywało, \e w ogóle
powrócił z wakacji.
Wiedział, dokąd Gomez się udał zawsze jezdził na Sunshine sprawdził więc listy
pasa\erów wieczornych lotów z Nassau.
Komputer linii lotniczych potwierdził rezerwację i opłacony bilet, Jak się
okazało nie wykorzystany.
Favaro wrócił do Brodericka.
On mógł mieć wypadek przekonywał.
Wędkowanie na mo rzu bywa niebezpieczne.
Są przecie\ telefony odparł Broderick.
On ma nasz numer.
A mo\e jest nieprzytomny.
Le\y w szpitalu.
Strona 231
forsyth Fa szerz.txt
Albo poprosił kogoś o wykonanie telefonu i ten ktoś się nie pofatygował.
Tam na tych wyspach ają kiepski kontakt ze światem.
Moglibyśmy przynajmniej sprawdzić.
325 .
Broderick westchnął.
Jeszcze mu brakowało kłopotu z zaginionym śledczym.
Dobra powiedział.
Znajdz mi numer wydziału po licji na tej wyspie.
Jak tyją nazywasz?
Sunshine?
Fajna nazwa.
Sprawdz, kto jest miejscowym szefem policji, to do niego zadzwonię.
Favaro zdobył potrzebne dane w pół godziny.
Nie figurowały nawet w spisie międzynarodowego biura numerów.
Podał mu je konsulat brytyj ski, skąd wykonano telefon do Domu Rządowego na
Sunshine i dopiero przekazano informację.
Następne trzydzieści minut zajęło porucznikowi Broderickowi uzyskiwanie
połączeń.
Miał szczęście, zastał głównego inspek tora Jonesa w jego biurze.
Wybiło południe.
Panie inspektorze, tu porucznik z sekcji dochodzeniowej, CIay s
Broderick.
Dzwonię z Miami.
Halo?
Czy pan mnie słyszy?
... Pomyślałem, l \e jako kolega po fachu mógłby pan mi wyświadczyć przysługę...
Jeden z moich ludzi spędzał urlop na Sunshine i nie zameldował się z powro- J
tero.
Mamy nadzieję, \e nie zanotowaliście \adnego wypadku...
Tak, Amerykanin.
Nazywa się Julio Gomez.
Nie, nie wiem, gdzie się zatrzy mał.
Pojechał tam na ryby.
Inspektor Jones bardzo powa\nie potraktował tę prośbę.
Co prawda.
jego siły są znikome, a Metro-Dade to pewnie potęga, ale on poka\e Amerykanom,
\e inspektor Jones czuwa.
Postanowił osobiście zająć się tą sprawą i wezwał funkcjonariusza z land
royerem.
Całkiem słusznie rozpoczął od hotelu "Quarter Deck", lecz bez po
wodzenia.
Następnie udał się na rybackie molo, gdzie znalazł Jimmyega Dobbsa majstrującego
przy łodzi, gdy\ nie nadarzył mu się klient.
Dobbs?
opowiedział, jak to Gomez nie pokazał się w piątek, chocia\ zamówił rejs, i to
jest raczej dziwne, mieszkał zaś u pani Macdonald.
Właścicielka pensjonatu zeznała, \e w piątek rano Julio Gomez udał się w
pośpiechu na lotnisko.
Jones tam pojechał i zobaczył się z kierow nikiem.
Ten wezwał oficera paszportowego, który potwierdził, \e pan Gomez zabrał się
okazją z panem Klingerem na Key West w piątek rano.
Podał inspektorowi Jonesowi rejestrację samolotu.
O czwartej po połu-i dniu Jones oddzwonił do Brodericka.
Porucznik Broderick znów zasiadł do telefonowania, tym razem nss policję
Key West, gdzie sprawdzono miejscowe lotnisko. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • themoon.htw.pl
  •