[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nieszczęście i wcale nie jest problemem osobistym. Nie ma nic osobistego w ludzkim bólu. To
jest po prostu intensywne ciśnienie, lub intensywna energia, które odczuwasz gdzieś w ciele.
Kiedy skierujesz na nie swoją uwagę, uczucie nie zamieni się w myśli, czyli reagujące i
nieszczęśliwe  Ja . Zobacz co się stanie, kiedy pozwolisz uczuciu po prostu być. Wiele cierpienia
i niezadowolenia powstaje, kiedy wierzysz w każdą myśl, która ci przyjdzie do głowy. To nie
sytuacje unieszczęśliwiają cię. Mogą wywołać fizyczny ból, ale nie czynią cię nieszczęśliwym.
Twoje interpretacje, historie, które sobie opowiadasz unieszczęśliwiają cię.
 Myśli, które właśnie powstają w mojej głowie, czynią mnie nieszczęśliwym . Jeśli sobie to
uprzytomnisz, przerwiesz identyfikowanie się z nimi.
 Jaki beznadziejny dzień. Jak ona mogła do mnie nie oddzwonić. Zawiodła mnie. .
Małe historyjki, które opowiadamy sobie i innym w formie narzekania. Nieświadomie są tworzone
po to, żeby wzmocnić zawsze nienasycone ego, poprzez stawianie siebie w pozycji tego, który
ma rację, a drugą stronę jako tego, co racji nie ma. Mając rację stawiamy się w wyimaginowanej
pozycji nadrzędnej i tym samym wzmacniamy swoje fałszywe poczucie ,Ja , czyli ego. Sytuacja
ta tworzy pewien rodzaj wroga: tak, ego potrzebuje wrogów, żeby wyznaczyć swoje granice i
nawet pogoda może mu posłużyć w tym celu. Na skutek nawykowych osądów i spięcia
emocjonalnego masz osobisty i reakcyjny stosunek do ludzi i zdarzeń. To są wszystko formy
cierpienia, będącego własnym wytworem, z czego nie zdajemy sobie sprawy, ponieważ dla ego
są satysfakcjonujące. Ego wzmacnia się poprzez reaktywność i konflikt.
Jak proste byłoby życie bez ty historii.  Pada. ,  Nie zadzwonił. ,  Byłem tam. Jej nie było. .
Kiedy cierpisz, lub jesteś nieszczęśliwy, bądz w pełni z tym, co jest Teraz. Uczucie nieszczęścia,
czy problemy nie są w stanie przetrwać w Teraz.
Cierpienie zaczyna się w chwili, kiedy nazwiesz lub osądzisz sytuację, jako niechcianą lub złą.
Masz za złe sytuacji, a ta uraza czyni ją osobistą i uaktywnia reakcyjne  Ja . Nazywanie, czy
osądzanie jest nawykowe, lecz ten nawyk można przełamać. Zacznij ćwiczyć  nie nazywanie od
małych rzeczy. Jeżeli spóznisz się na pociąg, upuścisz i stłuczesz filiżankę, lub poślizgniesz się i
wpadniesz w błoto, czy potrafisz się powstrzymać od nazwania tego doświadczenia złym czy
bolesnym? Czy potrafisz natychmiast zaakceptować rzeczywistość tej chwili? Nazywanie czegoś
złym wywołuje napięcie emocjonalne. Kiedy pozwolisz temu być, bez nazywania, ogromne
pokłady energii zostają wyzwolone. Napięcie odcina cię od tej energii, czystej energii życiowej.
Wyjdz poza granice dobra i zła poprzez zaniechanie nazywania czegokolwiek dobrym, czy złym.
Kiedy przekraczasz granice nawykowego nazywania, moc wszechświata przepływa przez ciebie.
Kiedy masz nie reakcyjny stosunek do zdarzeń, to, co wcześniej nazwałbyś złym, szybko, jeśli
nie natychmiast, odwraca się, dzięki samej mocy życia. Obserwuj, co się stanie, kiedy nie
23
nazwiesz wydarzenia  złym , a zamiast tego wprowadzisz wewnętrzną akceptację, wewnętrzne
 tak , a tym samym pozwolisz być temu, co jest. Jaka by nie była twoja sytuacja życiowa, jak byś
się poczuł, gdybyś ją absolutnie zaakceptował, taką, jaką jest właśnie Teraz?
Jest wiele mniej lub bardziej subtelnych form cierpienia, które są tak  normalne , że zwykle nie są
uznawane za cierpienie i mogą nawet być satysfakcjonujące dla ego - irytacja, niecierpliwość,
złość, kwestia sporna z kimś lub czymś, odraza, narzekanie.
Możesz nauczyć się rozpoznawać wszystkie te rodzaje cierpienia w chwili ich powstawania i
wiedzieć: w tym momencie tworzę dla siebie cierpienie.
Jeżeli masz nawyk stwarzania sobie cierpienia, to prawdopodobnie stwarzasz je też innym. Te
nieuświadomione wzorce umysłowe mają tendencję zanikać, kiedy stają się świadome, kiedy są
rozpoznawane w chwili, kiedy się pojawiają. Nie możesz być świadomy i jednocześnie stwarzać
sobie cierpienie.
To jest ten cud: wszelkie warunki, osoby, czy sytuacje, które jawią się jako  złe , czy wręcz
 fatalne , kryją w sobie głębsze dobro. To głębsze dobro ujawnia się - tak wewnątrz, jak i na
zewnątrz - dzięki wewnętrznej akceptacji tego co jest.
 Nie opieraj się złu - jest jedną z najdonioślejszych prawd ludzkości.
Dialog:
- Akceptuj to, co jest.
- Naprawdę nią mogę. Poruszyło mnie to i zezłościło.
- To zaakceptuj to, co jest.
- Zaakceptować to, że jestem poruszony i zły? Zaakceptować fakt, że nie mogą zaakceptować? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • themoon.htw.pl
  •