[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nie głęboko w oczy. Hrabina roześmiała się kokieteryjnie.
 Taka ładna jak ja?
 Jesteś jednak diabelnie przystojr^m mężczyzną, Lotharze... Popatrzył na nią płomiennymi oczami, jakby porównywał ją
widzę to dopiero teraz  powiedziała półgłosem.
w duchu z Annedore. Potem powiedział z wahaniem:  Prawie tak
ładna jak ty. Ale ona jest nudna i pruderyjna.
 A ty jesteś najpiękniejszą kobietą, jaką znam... i najbardziej
podniecającą i niebezpieczną.
 To pasuje do Riidigera! Wiesz, jestem ogromnie ciekawa,
 Naprawdę?
najchętniej pojechałabym do Lindecku i się przekonała, czy Riidiger
 Tak, naprawdę. Riidiger był osłem... i Moser też. mnie rzeczywiście zapomniał i czy kocha baronównę.
Zaśmiała się.  Myślisz, że ty byłbyś mądrzejszy niż oni obaj, gdyby  Ale co to cię może interesować, skoro ty Riidigera już nie
mnie naszła ochota się w tobie zakochać?
kochasz.
 Zdecydowanie tak.
 Ach, wiesz, ja jestem właśnie taką zagadkową naturą. Jeżeli
 Kto wie.
mężczyzna kocha inną albo jest przez nią kochany... szczególnie gdy
 Możesz mi wierzyć.
zachodzi ten ostatni przypadek, to jest wtedy dla mnie interesujący.
 No dobrze, wierzę ci. Ale teraz siadaj z powrotem. Chciałam ci Chciałabym wtedy zawsze spróbować, czy ja nie potrafię wywrzeć
powiedzieć, że dziś rano dostałam list od Lilly. Kazała cię pozdrowić
silniejszego wrażenia.
i obiecała, że niedługo do ciebie napisze.
Hrabia Lothar patrzył w zamyśleniu na jej kapryśną twarz. Dała mu
 Dziękuję! Czy poza tym pisze jeszcze coś interesującego?
tym właśnie wskazówkę, sama o tym nie wiedząc, jak ujarzmić jej płochy
 Hm! Coś mnie w tym bardzo zainteresowało. Ona mi pisze, że
temperament.
Riidiger, zdaje się, całkowicie o mnie zapomniał i patrzy na swoją uroczą
 A więc tak sądzisz?
wychowanicę nie bardzo oczami opiekuna. Czy wiesz, że na moment
 Tak. Ta baronówna też zaczyna mnie interesować. Lilly pisze mi
zrobiłam się przez to wprost zazdrosna?
zresztą, że ona jest już w mocnych rękach! Czy wiesz może, co ona przez
Popatrzył na nią zdumiony.  Zazdrosna? Ty jesteś zazdrosna
to miała na myśli?
o baronównę Annedore... Ze względu na Riidigera?
W oczach Lothara coś błysnęło. Przez moment jeszcze się za-
Kiwnęła potakująco głową.  Tak jest, ze względu na Riidigera.
stanawiał. Odkąd ponownie zobaczył Ursulę, jego pragnienie, aby
Muszę sobie kiedyś tę Annedore Rottberg obejrzeć. Oni przyjeżdżają
ożenić się z Annedore, nieco przybladło. Powiedział sobie, że to by było
nierozsądnie stawiać wszystko na jedną kartę. Kto to może wiedzieć,
168
169
czy kiedykolwiek dojdzie miedzy nimi do związku. A Ursula był
\Vjednej chwili hrabina poderwała się i usiadła prosto. W jej oczach
ostatecznie tak samo bogata jak Annedore i poza tym znacznie bardzie
błysnęła wrogość, gdy pomyślała o baronównie.
zabawna. Wprawdzie jej opinia została nieco nadszarpnięta przez te
_ A więc ty się chcesz z nią ożenić?
aferę z Moserem, ale ostatecznie on przecież też miał coś niecoś na
 - Czy ja chcę, to tu się nie liczy, Ursulo. Taki biedak jak ja musi
sumieniu przez tę historię z wekslem.
ożenić się bogato. Baronówna jest bogata, ładna i czarująca. A mogłoby
A gdyby został mężem Ursuli, to mógłby zawiesić mundur na kołku
i trochę zabawić się w szlachcica-ziemianina. Miała ona w Polsce p0 być gorzej.
. Ale ty jej nie kochasz?
matce uroczy mająteczek, w którym można by dla rozrywki rżnąć
 Och, gdy już będzie moją żoną, będę ją kochał szalenie.
w lecie przez parę miesięcy pana, chociaż nie była to taka wspaniała
 Ja myślę, że ona jest nudna.
posiadłość jak Rottberg. Ursula miała także wielki majątek w gotówce,
 Ja ją sobie wychowam taką, jaką będę chciał mieć. Ona mnie
który był nie do pogardzenia, bo umożliwiłby mu używanie życia
według jego upodobań. Latem w polskim majątku, w zimie Paryż, kocha niezmiernie i dla mnie się zmieni.
Nicea, Berlin czy tym podobne  to go pociągało. I Ursula była
W oczach hrabiny Ursuli pojawiło się niespokojne, pożądliwe
kobietą, która umiała żyć i nie liczyła się z groszem tak strachliwie.
iskrzenie. Lothar to zauważył.  Złapała przynętę", pomyślał usatysfak-
Trzeba by tylko umieć stale czymś absorbować jej trzpiotowatość i nie
cjonowany.
dawać jej wytchnąć, wówczas by się z nią wygrało.
Jednym szarpnięciem hrabina rzuciła się z powrotem na fotel.
Czyż nie zazdrościł często Riidigerowi aż do szału jego pięknej
 Zapal mi świeżego papierosa, Lotharze.
i bogatej żony? A co by było, gdyby teraz tę kobietę zdobył i zrezygno-
Zrobił to. Założyła ręce na kark. Szerokie rękawy jej sukni opadły do
wał z nudnej Annedore? Kusiło go ogromnie poszukać szczęścia
tyłu i odkryły przecudne przedramię.
w ramionach Ursuli. Czemuż by nie? Najpózniej w styczniu będzie
I gdy Lothar wsuwał jej świeżego papierosa między zęby, spojrzała
wolna i gotowa do zawarcia nowego małżeństwa. Chwilowo nie musiał
na niego w górę uśmiechniętymi, kuszącymi oczami. Tymi oczami
obawiać się żadnego rywala, a jeśli będzie mądry, nie potrzebuje się
trzymała go na uwięzi. Stał dalej pochylony nad nią. Wtem wyjęła
już nigdy więcej żadnego obawiać. Trzeba tylko wzbudzić w niej
powoli papierosa z ust i spojrzała nań z syrenim uśmiechem.
zazdrość, aby ją ujarzmić i nie dać jej wytchnienia, rozmyślał. Wresz-
Ale on był mądry. Takie kobiety jak ona trzeba trzymać w niepew-
cie po chwili powiedział patrząc jej bardzo szczególnym wzrokiem
ności. Nie wolno im tak łatwo ulec, bo wówczas szybko się nudzą.
w oczy:  Chciałabyś wiedzieć, w czyich to mocnych rękach jest
Powoli się wyprostował.  Masz uwodzicielskie usta, Ursulo
baronówna?
 powiedział.
 Ależ tak  odparła niecierpliwie.
Znowu zaciągnęła się dymem i patrzyła nań spod wpółprzymk-
 No to muszę się wyspowiadać, Ursulo.
niętych powiek.
Spojrzała na niego zaskoczona.  Ty? A więc ciebie ma na myśli
 Tak uważasz?
Lilly?
 Tak, uważam tak nie od dziś.
Westchnął.  Ale z zachowaniem dyskrecji, Ursulo... no więc tak,
 Nie?
mnie miała na myśli. Ta mała baronówna kocha mnie i czeka tylko na
 Nie.
to, żeby być pełnoletnią i móc zostać moją żoną. Riidiger uważa mnie za
Roześmiała się nagle na głos i zerwała się z fotela.  A więc teraz
zbyt lekkomyślnego, żebym mógł zostać solidnym mężem, i dlatego nie
wyjeżdżamy, a potem zjemy obiad. Kiedy masz służbę?
chce dać swojej zgody na nasz związek.
 Dziś już nie.
 Zwietnie. To będziemy razem do wieczora.
170
171
 Tak długo, jak tylko zechcesz.
21 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • themoon.htw.pl
  •