[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nenufarów, lilii wodnych i w zacisznych zakątkach, porośniętych dywanem osoki aloesowatej.
Wszędobylskie karaski mogą także się kryć nawet w niewielkich kałużach", gdzie taplają się
kaczki i gdzie woda jest pokryta grubą warstwą zielonej rzęsy.
Według Tadeusza Andrzejczyka, autora Wędkarstwa jeziorowego, niewielu wędkarzy poluje
specjalnie na karasie, gdyż większość z nich nie zna zwyczajów tej ryby, która - mając obfitość
pożywienia wśród roślinności podwodnej, w mulistym dnie i w jego pobliżu -niełatwo daje się
skusić na przynętę, tym bardziej że praktycznie rzecz biorąc zaczyna intensywnie żerować, gdy
woda ogrzeje siÄ™ do temperatury 14°C, co przypada na okres rozkwitu roÅ›lin i rozwoju larw.
Faktycznie karasie jako tako biorą tylko w lecie, przeważnie w czerwcu, lipcu, a jeśli jeszcze jest
dostatecznie ciepło, to i w sierpniu. W maju r we wrześniu trafiają się sporadycznie.
Znamy typowe miejsca występowania tych ryb i miesiące najlepszych połowów - pora zająć się
opisem sprzętu wędkarskiego, najskuteczniejszych metod łowienia, a także stosowanych przynęt i
zanęt.
64
Wędzisko. Długość od 4 do 6 m, lekkie, sprężyste z miękką końcówką. Dobry jest bambus,
trzcina pieprzowa, jeszcze lepszy lekki teleskop. Do wędkowania z łodzi można używać krótszej
wędki.
Jeśli nie zachodzi konieczność łowienia na większe odległości, nie widzę potrzeby zakładania
kołowrotka. Oczywiście, gdy mamy pewność, że naszym łupem będzie karaś (nawet medalowy), a
nie na przykład parokilogramowy karp.
%7łyłka. Najlepiej 0,20 mm. Na przypony 0,10-0,12 mm, barwiona na kolor brunatny lub
zielonkawy. Duże karasie są ostrożne i niechętnie biorą na grubszą żyłkę i co za tym idzie -
sztywniejszÄ….
Haczyki o numeracji od 10 do 13. Dobre są tzw. kryształki. Spławik polecam topolowy, w
kolorze naturalnej kory lub najmniejszy kolec jeżozwierza. Powinien być on tak wyważony, aby
ponad lustro wody wystawała tylko jego niewielka część.
Przynęty. Najlepsze są czerwone, bardzo żywe robaczki, tzw. kompostowe. Znalezć je można
często na pastwiskach, na których pasą się krowy. No cóż, łapanie" ręką tych robaczków nie jest
może najprzyjemniejszym zajęciem dla osób szczególnie wrażliwych, że nie wspomnę o płci
pięknej, ale kto na nie łowi, przeważnie ma sukcesy.
Przy okazji podam pewien sposób na pozyskiwanie tychże robaczków na pastwiskach. Szukając
ich pod wyschniętym nawozem, nie musimy kopać łopatą ani rozorywać darni. Wystarczy
zaopatrzyć się w niewielki, ostro zakończony patyk grubości kciuka. Kijek ów wbijamy skośnie
pod darń, we wspomnianych już miejscach i lekko nim poruszamy na boki. Czerwone robaki
uciekają w popłochu na powierzchnię, myśląc zapewne, że ściga je kret.
Inne powszechnie stosowane przynęty - to białe robaczki, larwy chruścików, chleb, pęczak,
kasza, parzona pszenica i ziemniaki.
Zanety. Karasie podobnie jak i wiele innych karpiowatych, dobrze jest na uprzednio
przygotowanym łowisku zanęcić. Rzucanie zanęty na oślep", nie bacząc, czy nie skryje się ona w
gęstwinie roślinności, nie ma większego sensu. Dno powinno być w miarę czyste, najlepiej
wysypane piaskiem. Nęcimy w zasadzie tym samym, na co zamierzamy łowić. Doskonały jest
obornik wymieszany z kompostowymi robaczkami. Dłuższe nęcenie daje lepsze wyniki, pod
warunkiem jednak, że nie przekarmimy niezbyt żarłocznych ryb.
Aowienie karasi może sprawiać sporą frajdę, jeśli oczywiście biorą. Niestety, ryby te mają często
swoje fanaberie i bywa, że przez wiele dni wcale nie idą na wędkę. Najlepszym okresem żerowania
są wczesne ranki i pózne wieczory. Dni bezwietrzne, zwłaszcza kiedy burza wisi w powietrzu, są
lepsze niż chłodne i wietrzne. Sfalowana powierzchnia stawu czy jeziora nie wróży dobrych
połowów.
Karasie- zwłaszcza te większe - łowimy cierpliwie z zasiadki. Kryjąc się przed wzrokiem ryb, przez
cały czas uważnie obserwujemy mało widoczny ostry koniec spławika. Branie objawia się
zazwyczaj kilkakrotnym lekkim drgnięciem spławika, potem następuje jego zatopienie.
Aowimy przeważnie na głębokości 1-1,5 m. Przynęta powinna leżeć na dnie, jeśli jednak nie ma
brań, można spróbować na różnych głębokościach.
Niewielkie karaski to wspaniała przynęta na szczupaki. Rybki te są bardzo wytrzymałe i dlatego
mile widziane przez wędkarzy posługujących się żywcówką.
Oprócz tych karasi w naszych wodach występują także tu i ówdzie karasie srebrzyste (Carassius
auratus), zwane też japończykami lub Japońcami. Trybem życia i upodobaniami nie różnią się
zbytnio od swego krewniaka. Mają tylko mniej wygrzbiecone ciało i inne, jaśniejsze, o srebrzystym
połysku łusek, zabarwienie. W Polsce występują tylko samice tego gatunku. W czasie rozrodu trą
się one z innymi rybami karpiowatymi, zaś potomstwem z takich krzyżówek są zawsze samice
karasia srebrzystego.
Na koniec jeszcze krótka rada, tym razem natury kulinarnej. Jeśli nam się poszczęści i złowimy
przynajmniej kilka średniej wielkości karasi, to koniecznie trzeba je zrobić w śmietanie. Karaś
duszony w Zmietanie i podany na stół w gorących kokilkach jest przysmakiem i prawdziwą
65
[ Pobierz całość w formacie PDF ]